Rajska Dolina koło Agadiru

Artykuł przeczytasz w 3 minuty
Rate this post

Końcowym etapem naszej dość krótkiej (zawsze jest za krótko, jeśli chodzi o urlop) podróży po Maroko miało być kilkudniowe wypoczywanie nad Oceanem Spokojnym. Agadir, jako duże i turystyczne miasto, nas nie interesował. Za to przypadkiem trafiliśmy na coś nazywane Rajską Doliną (Paradise Valley) – co ze zdjęć zapowiadało się ciekawie. Znajduje się ona około 35 kilometrów na północ od Agadiru, a najlepiej dojechać tam własnym transportem lub grand taxi.

Geneza „raju”

Ta rzeczna dolina była znana już od dawna, jednak została ponownie odkryta w latach 60-tych. Zawędrowali tutaj europejscy hippisi poszukujący ustronnych miejsc do „wypoczywania” w swoim stylu 😉 Miejsce na uboczu dużego miasta, pełne drzew palmowych, zieleni, z rzeką malowniczo wijącą się wśród skał, nadawało się do tego idealnie. Nie dziwimy się, że ludzie tak chętnie spędzali tutaj swój wolny czas – w czasie dużych marokańskich upałów można skryć się w cieniu palmy i ochłodzić w wodzie – Rajska Dolina jak się patrzy.

Z góry dolina wygląda niepozornie. W oczy rzucają się palmowe zagajniki.

Raj dzisiaj

Na chwilę obecną do doliny najłatwiej dojechać własnym środkiem transportu. Zarówno samo miejsce, jak i pobliski parking, oznaczone są na mapach Google, więc wystarczy po prostu użyć nawigacji. Samochód parkujemy przy drodze P1001. O ile jest gdzieś miejsce, bo sama droga do najszerszych nie należy, a bywa tutaj tłoczno.

Z „parkingu” prowadzi wydeptana ścieżka, którą dochodzimy do miejsca przedstawionego na pierwszej panoramie. U naszych stóp rozpościera się palmowy las, a dalej widzimy skały doliny – faktycznie wygląda dość „rajsko”. Po zejściu na dół ścieżka się komplikuje i rozgałęzia. Wiele odnóg prowadzi do restauracji pod palmami – swoją drogą dość ciekawych. W niektórych z nich stoliki stoją w wodzie, więc można od razu chłodzić stopy.

Do głównej atrakcji, czyli skalnych mis wypełnionych wodą najlepiej dojść „za tłumem”, o ile na takowy trafimy. Niestety nie ma informacji, ani tabliczek, a ścieżek jest sporo. Najprościej iść w górę wody, to znajdziemy to, co trzeba.

Aby dojść do najciekawszych miejsc, trzeba przejść tędy. Po drodze też są ładne widoki.

Miejsce dość zatłoczone

Z naszych obserwacji wynika, że wizyta w tym miejscu w weekend może nie należeć do przyjemnych ze względu na ilość ludzi. Miejsce może być mocno zatłoczone, patrząc po ilości restauracji i barów znajdujących się na „palmowym” odcinku doliny.

Po drodze mijamy kilka kąpielisk. Ilość wody zależeć może od pory roku, w której się tam udamy. Najlepiej pewnie wczesną wiosną. Aby dojść do ciekawszych i bardziej malowniczych fragmentów doliny, w pewnym momencie musimy wspiąć się ścieżką trochę pod górę, wzdłuż prawego brzegu. Idąc blisko krawędzi wąwozu, możemy podziwiać wyrzeźbione przez naturę ciekawe formacje skalne. Mija nas trochę osób w japonkach czy innym obuwiu średnio nadającym się do chodzenia po górkach, ale widać, że inni turyści przyszli tutaj w celach kąpielowo-plażowych.

Po jakichś 45 minutach (uwzględniając czas na robienie zdjęć) od zaparkowania samochodu, trafiamy do ostatniej wodnej „misy”. Pierwsze co się rzuca w oczy, to ilość śmieci, graffiti na skałach i ogólne zaniedbanie miejsca. Widać, że jest ono niezagospodarowane i każdy tutaj robi, co chce. Lokalny sprzedawca soku z pomarańczy wrzuca użyte skórki pomiędzy skały. Inni nie fatygują się z zabieraniem swoich śmieci, no i niestety taki jest efekt, większość ludzi dorzuca swoje „cegiełki”. A gdyby nie to, to miejsce mogłoby być naprawdę ładną atrakcją.

Formacje skalne w połączeniu z wodą robią niesamowite wrażenie.

Co tutaj robić?

Rajska Dolina jest miejscem typowo wypoczynkowym. Jeśli kogoś zmęczy Agadir, warto tutaj przyjechać, posiedzieć nad wodą, popływać (o ile ktoś nie boi się pływać w stojącej wodzie, co podobno jest niezalecane) poopalać się, nacieszyć oko ładną okolicą. Jeśli chodzi o jakieś większe górskie wycieczki, to chyba nie ma co tutaj liczyć na wytyczone szlaki.

Share:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.